Przynęty na szczupaka

Szczupak to stuprocentowy drapieżnik. Budzi podziw i pragnienie złowienia go chyba w każdym początkującym łowcy drapieżników. O ile przeciętne okazy o długości 50-75 cm są z pewnością w zasięgu większości wędkarzy nawet tych początkujących o tyle złowienie dużej sztuki wymaga już czasu. Potrzebne jest spore obeznanie się ze sprzętem a zwłaszcza z przynętami. Ich charakter, rodzaj pracy, głębokość na którą schodzą jak i ogromne możliwości samodzielnej modyfikacji wymagają czasu i praktycznego poznania.

W związku z występowaniem jak i rodzajem pobieranego pokarmu wachlarz przynęt sztucznych których używają wędkarze do połowu szczupaka jest bardzo szeroki. Niezależnie od nich jednak należy zacząć od podstaw. Pierwsza z nich to fakt że szczupak uzbrojony w bardzo ostre zęby podczas holu przetnie każdą żyłkę czy tradycyjnie rozumianą plecionkę. Dlatego więc do jego połowu używa się przyponów odpornych na jego zęby. Przypony te wykonane są z stali, wolframu, tytanu i temu podobnych materiałów. Przypon jest praktycznie częścią przynęty. To na nim będzie ona pracować podczas prowadzenia. Od przyponu zależy czy ta praca będzie płynna, taka jaką nada jej wędkarz czy też przypon zakłóci ją swą grubością, topornością lub wadliwą pracą elementów takich jak na przykład krętlik.

Jeśli chodzi o przynęty na szczupaka jest ich naprawdę dużo. Tak dużo że wręcz trudno je jednoznacznie podzielić na grupy. Często więc używa się do opisu ich technik prowadzenia do jakiego są przeznaczone np. "Jigi" lub materiału z jakiego są wykonane. Przykładowo: "Przynęty Gumowe" lub po prostu "Gumy". Przynęty gumowe imitują wszelkiego rodzaju żywe organizmy wodne. Głównie ryby ale też gryzonie, ptaki, raki jak i bezkręgowce. Ten ogrom ilości przynęt może na początku trochę gubi, jednak po zapoznaniu się z nimi daje bardzo duże możliwości. Wędkarz może wybrać rodzaj przynęty, jej pracę, materiał z jakiego jest wykonana.

Poza przynętami gumowymi bardzo często wędkarze korzystają z woblerów. Zarówno tonących, pływających i poperów na łowiskach płytkich i mocno zarośniętych. Klasyka wędkarska czyli blachy zarówno obrotówki jak i wahadłówki ciągle mają się dobrze i nie wygląda na to by miały całkowicie ustąpić miejsca nowym typom przynęt.

W przypadku przynęt gumowych można dopasować jej masę do warunków łowiska dzięki główce jigowej czy czeburaszce. Wszelkie sposoby modyfikacji pozostają naprawdę tylko w głowie i rękach wędkarza. Obciążenie niezależnie od jego typu jest bardzo ważnym elementem przynęty. Na główce jigowej czy haku offsetowym guma ma tkwić pewnie po montażu i pozwolić na komfortowy połów. Później po braniu to właśnie te elementy stanowią o pewnym zacięciu i "trzymaniu" ryby w czasie holu.  

W przypadku kiedy używane są większe przynęty liczba elementów z jakich ona się składa rośnie. Dochodzą wszelkiego rodzaju dozbrojki, główki z wkrętkami czy punch rigi. Nieustannie pojawiają się nowości. Należy więc śledzić rynek i rozmawiać z wędkarzami żeby być na bieżąco w temacie przynęt.