Sierpień
W tym miesiącu warto wybrać się na rzekę w poszukiwaniu boleni. Są to piękne ryby, które preferują czystą wode i twarde, żwirowate dno oraz wysoki poziom tlenu. Należy ich więc szukać w okolicach mostów, zawalonych drzew, głazów czy ujściach dopływów innych rzek lub starorzeczy a także za przykosami i główkami. Bolenie nie słyną z ataków z ukrycia , stoją raczej na otwartej wodzie , często przy powierzchni wody.
Czasem łatwo je zlokalizować obserwując powierzchnie wody. O obecności boleni w łowisku świadczą wyskoki drobinicy uciekającej przed polującym boleniem.
Określane są czasem mianem torpedy a to za sprawą swojej szybkości. Czasem możemy zobaczyć bracie na powierzchni wody, keidy to rezpędzony boleń niczym torpeda uderza w naszą przynętę...
Dobre wyniki osiągniemy łowiąc o świcie lub zmierzchu, jednakże bolenie potrafią czasem brać dobrze również w ciągu dnia jak i nocą.
Najlepszą metodą na bolenie jest spinning. Kij powinien mieć ok 2.7m, szczytową akcję lecz nie powinien być zbyt sztywny. Kołowrotek z płynnym hamulcem oraz dużym przełożeniem, na którego szpule nawijamy żyłkę 0.16-0.22mm.
Jako przynęt używamy nie wielkich woblerów, gum , wahadłówek czy małych wirówek.Najczęściej sprawdzają się przynęty w kolorach naturalnych czyli różne odcienie srebra i bieli. Do wahadłówek czy wirówek warto dodać czerwony chwost na kotwicy. Kiedy zaś przynęty w kolorach naturalnych zawodzą warto założyć przynętę w jaskrawym kolorze (seledyn, czerwień itp.) bądź „źle” pracujący wobler. Często sprawdzają się też przynęty przeźroczyste z brokatem.
Polując na „srebrne torpedy” należy pamiętać o maskowaniu, gdyż są to ryby czujne i płochliwe. Warto więc korzystać z „zasłon na brzegu”, którymi są gałęzie czy drzewa, za których możemy oddawać rzuty. Pamiętajmy też o unikaniu hałasów.